Dlaczego idziemy przez życie samotnie
Stawiając stopy coraz głębiej w ziemię
Która nas wciąga powoli, łagodnie
Jakby po niej stąpał nie człowiek a zwierzę
Nie człowiek mocny, silny i bezwzględny
Który się oparł szczęściu niejednemu
Za nic mając miłość, wiarę i cierpienie
Będąc tylko wierny prawu jedynemu
Prawu bezwzględnej ślepej nienawiści
Która powoli zabija i niszczy
Czy się w nas kiedyś obudzi rozsądek
By braćmi byli Polacy- czy wszyscy?
Tomasz Jazłowski
Tomasz Jazłowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz